czarowna kula koloru purpury

czerwona kula chce pożreć mój mózg

czerwona kula wysuwa pazury

czerwienią krwi pijana jest już

błekit jest moim orężem naprawy

błekit niezdolny jest kłamać ni snić

błekit i pewnie odrobina wprawy

błękit wyciszy, więc nie będę wyć

wkraczam w doline nieświadomych ludzi

oni nie mogą zobaczyc twych bram

oni nie mogą ujrzeć twej czystości

błekitna damo! ja cię dobrze znam

twe skrzydla okrył puch odwiecznych wspomnień

z dziada pradziada gromadził się tam

od prymitywnych już technik-zapomnień

do oświeconych metod znanych nam

swiat jest gotowy już na twoje przybycie

musimy jednak przygotować plan

aby oznajmić to co dotąd skrycie

od kilku lat już daje szczęscie nam

mamy dostawców mamy też naukowców

przygotujemy odpowiedni strój

bramy otworzysz prastarych grobowców

wypuścisz na świat LLOIGORI rój

a jeśli ktoś się osmieli sprzeciwić

marny los jego gdy zacznie się tan

w żywych zostaną tylko sprawiedliwi

a sprawiedliwość należy się NAM